Cymbały - co to takiego
Cymbały
- znajome słowo, kojarzące się z ludźmi niezbyt rozgarniętymi,
głupcami, ogólnie rzecz biorąc jest to słowo o zabarwieniu
pejoratywnym. Na szczęście słowo to posiada też kilka innych
znaczeń, między innymi określa instrument muzyczny. W większości
przypadków, przez osoby niewtajemniczone kojarzony z tzw.
cymbałkami, czyli dzwonkami chromatycznymi, na których uczy się grać
dzieci w szkole podstawowej. Jednak tematem dalszej treści nie będą
ani głupcy, ani cymbałki a instrument muzyczny o stalowych strunach
różnej długości, w które uderza się zazwyczaj drewnianymi
pałeczkami.
Cymbały pochodzą z Persji (Iranu) i Iraku, skąd dwiema drogami, przez północną Afrykę i Hiszpanię oraz przez Turcję i Bałkany zawędrowały do Europy, gdzie w późnym średniowieczu, zwłaszcza w wiekach XV do XVIII stały się popularne w wielu krajach. W XIX wieku cymbały dostały się także na Daleki Wschód do Chin, Korei i Japonii.
Obecnie cymbały są instrumentem ludowym, używanym solowo lub w
kapelach na Białorusi, Ukrainie, Węgrzech, w Mołdawii, Rumunii,
Słowacji, Czechach, Polsce i Austrii. Grę na cymbałach wykształciły
wirtuozowskie kapele cygańskie na Węgrzech, gdzie buduje się cymbały
znacznie większe, o ponad 30 pasmach, zaopatrzone w nożny mechanizm
tłumikowy. Cymbały z czasem opatrzono klawiszami, co w XV wieku dało
początek klawikordowi, z którego z kolei rozwinął się klawesyn, a
następnie w wieku XVIII i XIX fortepian. Jednym z prototypów
fortepianu był pantalion. Jest to instrument klawiszowy
skonstruowany przez Pantaleona Hebenstreita, który ulepszył dawne
cymbały i zaopatrzył je w klawisze. Młoteczki umieszczone na końcu
klawiszy uderzały z góry w struny.
Cymbały pojawiły się na ziemiach polskich w średniowieczu. Pierwszy
wizerunek pochodzi z Krakowa z XV wieku. Pojawiły się one po wojnie
także na Ziemiach Odzyskanych, przeniesione tam przez przesiedleńców
po II wojnie światowej. Paradoksalnie przed dziewięciuset laty
wiodła przez nasz kraj ze wschodu m. in. od Persji do Niemiec droga
rozprzestrzeniania się tego instrumentu i od tamtych odległych
czasów jest on używany przez ludowych muzyków w Polsce i krajach
niemieckich.
Budowa i strój
Cymbały
w przeszłości strojono indywidualnie, według własnych potrzeb
muzykanta. Dziś zazwyczaj stroi się je chromatycznie.
Przykładowy strój cymbałów Józefa Krupskiego:
- 8 pasm basowych: c, d, e, f, g, a, h, c.
- 9 pasm z interwałem kwinty: gis-dis1, a-e1, h-fis1, c1-g1, d1-a1,
e1-h1, f1-c2, g1-d2, a1-e2.
Na początku XX w. struny wiejskich muzykantów miały jednakową grubość a pozyskiwano je z różnych źródeł, przeważnie nie mających nic wspólnego z muzyką, np. z rozplecionych przewodów elektrycznych lub linek hamulcowych. Współczesne struny posiadają kilka grubości, aby uzyskiwane dźwięki były jednakowej głośności dla tonów niskich i wysokich oraz po to, by uzyskać równomierną siłę ich naciągu.
Cymbały wileńskie mają kształt trapezu, są szersze u podstawy, węższe natomiast w górnej części instrumentu. Podstawą instrumentu jest pudło rezonansowe, które składa się z ramy, górnej płyty rezonansowej. Pudło rezonansowe powinno być zrobione z odpowiedniej jakości drewna, bowiem użycie niewłaściwego drewna prowadzi do deformacji instrumentu i obniża wartość jego dźwięku. Wierzch instrumentu ma dwa otwory rezonansowe. Mogą to być tylko wycięte koła, lub kombinacje otworów na różnych wzorach. Pod wpływem wielkiego nacisku strun na wieko cymbałów może ono ulec deformacji, dlatego lutnicy stosują wsporniki - tragarze ustawione pod wiekiem, dokładnie w tym miejscu, na którym opierać się będą podstawki. U lewego boku cymbałów zamieszcza się sztyfty z drutu stalowego, które służą do zaczepienia struny. U prawego boku cymbałów umieszcza się stalowe kołki stroikowe, kołki służą do zamocowania strun, a następnie do ich nastrojenia. Do wydobycia dźwięku z cymbałów służą drewniane pałeczki, które wyrabia się z twardego drewna.
Mistrzowie i uczniowie
Tradycja
gry na cymbałach często była przekazywana z pokolenia na pokolenie.
W wielu przypadkach nauka odbywała się "pod jednym dachem", czyli w
rodzinie, ojciec uczył syna, wujek siostrzeńca, dziadek wnuczkę.
Bliskie relacje pomiędzy mistrzem i uczniem pozwalały przekazać nie
tylko technikę gry i melodie, ale i charakter oraz manierę grania.
Bywało, że w rodzinie nie było muzykanta a dziecko przejawiało
zainteresowanie cymbałami. Wówczas, jeżeli miało szczęście, rodzice
wysyłali je na nauki do muzykanta a z czasem kupowali cymbały.
Bywa, że naukę gry na cymbałach podejmują też dorośli.
Można mnożyć wiele przykładów mistrza i ucznia. Nie sięgając daleko, bo w mojej rodzinie, mistrzem był Józef Krupski a jego uczniem Andrzej Zajko. Mistrzem Józefa Krupskiego był jego wuj Stanisław Marcinkiewicz. Z kolei Andrzej Zajko miał też swojego ucznia, którym był Arkadiusz Krawiel.
Warto tu też wspomnieć o Wacławie Kułakowskim, człowieku, który wykształcił wielu cymbalistów i cymbalistek.
Warto przeczytać
Obok
niewielu książek, które dotyczą cymbałów, powstałych za sprawą
Edwarda Mojsaka, Piotra Dahliga czy Bogdana Matławskiego niezwykle
interesujące są również artykuły zamieszczane w prasie. Ponieważ
publikacje na temat cymbałów i cymbalistów są dość skromne dlatego
zapraszam do zapoznania się z kilkoma artykułami. Do odczytu
poniższych dokumentów należy posiadać lub zainstalować przeglądarkę
DjVu.
Edward Mojsak - animator muzyki ludowej na Pomorzu Zachodnim [B.
Matławski, Twórczość Ludowa, 4-1995]
Zachodniopomorscy spadkobiercy Jankiela [A. Kusto, Twórczość Ludowa,
3-4.2006]
Z badań nad trad. muz. na ziemiach zach. i płn. Cymbaliści z kresów
wschodnich [P. Dahlig, Lud, t. 82, 1998]
Polskie pierwowzory muzyczne koncertów w "Panu Tadeuszu" [S.
Zetowski, Ruch Literacki, 1931]